czwartek, 18 lipca 2013

Rozdział X '' Najgłupsza Gryfonka Na Swoim Roku ''


       Dedykuję ten rozdział MADZI <3  i Nati ( ponieważ przeze mnie teraz jest zarażona
uwielbieniem dla Dramione . A jeśli jeszcze nie jest to będzie . ) i Klaudii M  i Oli  hehe

Jeszcze jedna informacja :
Nie trzeba już ''przepisywać z obrazka'' przy dodawaniu komentarzy :)
Mam nadzieję ,że to wam ułatwi komentowanie i że komentarzy będzie więcej . xoxo


Proszę was o  komentarze   i  dołączenie do obserwatorów  jeśli wam się podoba ^-^

Wiem że krótki ^^ i następny dodam najwcześniej jutro wieczorem albo pojutrze :)

                                         Hej bardzo was proszę o zanotowanie ,że dziś
                     18.07.13 o 18:00 dodam ważny post . Nie będzie to rozdział ,ale coś co           
                                                    mam   nadzieję się wam spodoba ;)


 Hermiona zamilkła . Jej świat właśnie zatrzymał się w miejscu i wisiał na włosku .Nie panikowała . Jej umysł przetwarzał informacje jakby nie mogła dopasować wielu kawałków układanki . Siedziała na krześle w gabinecie Dumbledore'a i wpatrywała się w podłogę .  Po chwili spojrzała na dyrektora Hogwartu i z lekkim wahaniem zapytała .
- Czy ... Czy jest pan pewien ?
- Tak Hermiono to pewne . Rok po tym jak dostarczyłem Harry'ego do jego mugolskiego wujostwa złożyłem jeszcze jedną wizytę mugolskiej rodzinie . Tym razem nie podłożyliśmy im koszyka ,tylko wyjaśniliśmy im wszystko .
- To znaczy ,że ... moi rodzice wiedzieli ? I nie mówili mi ? Że jestem na Merlina adoptowana !? - Hermiona poczuła w sobie nagłą wściekłość . Nigdy w życiu czegoś takiego nie czuła . Jakby jakiś wewnętrzny potwór obudził się w niej i głośno zaryczał . Wstała z miejsca i już miała wyjść ,ale zatrzymał ją głos profesora .
-Hermiono spokojnie .- W całym tym harmidrze w jej głowie zgubiła się tożsamość jej ojca. Zapomniała o wszystkim . Liczył się tylko fakt adopcji . Nie mogła uwierzyć w to ,że rodzice nie mówili jej nic o jej pochodzeniu . Co prawda dziwiło ją ,że oboje z jej rodziców mają niebieskie oczy ,czarne włosy i bardzo jasną karnację ,a ona miała brązowe i karmelową skórę. Usiadła z powrotem i wreszcie do niej dotarło . Jestem Córką Czarnego Pana ... Tego samego ,który zabił rodziców Harry'ego .... To on zawzięcie tępi mugoli i szlamy jak ja ... Nie zaraz ... nie jak ja ... Już nie . Hermiona nie wiedziała dlaczego ale nagle przebiegło jej przez myśl ,że pewien blondyn o srebrnych oczach będzie bardzo zawiedziony jak to usłyszy . Jeśli to usłyszy .I kogo teraz będzie dręczył?  Hermionę znów napadło kolejne pytanie .
- Czy musimy .... mówić o tym wszystkim?Oni muszą wiedzieć ? - Spojrzała na profesora ,który najwyraźniej nie potrafił zrozumieć reakcji dziewczyny ,bo wpatrywał się w nią uporczywie ,przewiercając ją na wylot .
- To już zależy od ciebie .Ale chyba  lepiej ,żeby dowiedzieli się od ciebie ,niż od Czarnego Pana .
- Tak ... Ale mówił pan ,że on jeszcze nie wie kto jest jego córką tak ?
- Mówiłem ... Ale wie ,że jest ona w Hogwarcie i wie na którym roku więc nie wiadomo ile czasu mu to zajmie.
- Czy myśli pan ,że ...  On mi coś zrobi ?
-Nie jestem pewien . Jeśli  przypomni sobie ciebie ,to znaczy ,że przypomni sobie też fragment swojej miłości .
-To znaczy ,że wojna może się skończyć ?
-Tego też nie jestem pewien . Widzisz Hermiono przez drobne niedociągnięcie twojej matki , powstało wiele pytań . Zanik zaklęcia najbardziej się przysłużył . Jednego tylko możemy być pewni . Tylko ty możesz odpowiedzieć na te wszystkie pytania.
-Moja matka.... - Hermiona pomyślała o swojej kochanej Mamie . Obraz w jej umyśle rozmazał się i na miejscu jej bladej ,niebieskookiej dobrze znanej twarzy pojawiła się postać kobiety w czarnych szatach . Miała takie same włosy jak Hermiona . Brązowe i napuszone . Nie wyglądała wcale groźnie . Miała miły uśmiech i ciepłe czekoladowe oczy .- Czy ona ... żyje ?
-Cynthia Riddle zmarła dwanaście lat temu .  Zarabiała na syna i ...wypadek w pracy spowodował ,że nieszczęśliwie zginęła . - Hermiona zauważyła ,że ton jego głosu zmienił się gdy wypowiedział słowo '' wypadek'' .
- Jaki wypadek ?
- Twoja matka była bardzo wykształconą kobietą . W listach pisała mi ,że z powodu ataków Voldemorta i kryzysu ,który się z  nim wiąże nie mogła znaleźć pracy . Wiesz Hermiono Cynthia często pisała mi listy .  Zostały mi tylko trzy z nich ,ale muszę cie powiedzieć ,że twoja matka nigdy nie nazwała twego ojca Voldemortem . Zawsze mówiła o nim Tom , ukazując tym samym ,że do samego końca w niego wierzyła , wiedziała ,że on się może zmienić . Nie wiedziała tylko ,że jedynym wyjściem ,żeby do tego doprowadzić jest przywrócenie mi pamięci i jego uosobienia miłości .- Hermiona widziała ,że dyrektor specjalnie  unika odpowiedzenia na jej pytanie o wypadku .
- O jakim wypadku pan mówił profesorze ?
- Ech.... Twoja matka pracowała jako prostytutka Hermiono . Nie  wiedziała już jak utrzymać siebie i w roku jej śmierci już sześcioletniego syna . W depresji co wieczór stawała na ulicach i za marne grosze oddawała się mężczyznom . Pewnej nocy klient nie miał czym zapłacić . Odmówiła mu usługi ,więc zgwałcił ją i zabił zwykłym mugolskim nożem .  Przynajmniej tyle powiedzieli mi Aurorzy . Przykro mi .- Mózg Hermiony zdobywał informację jedną po drugiej połykając je łapczywie wgłąb umysłu Gryfonki . Jenak do samej dziewczyny docierał na razie tylko szok . Tak jakby ona i jej mózg były różnymi osobami .
- A co się stało z .... moim bratem ?
- Wychowywał się w Sierocińcu w Danii i uczęszczał do Durmstangu . W marcu ukończył dziewiętnasty rok życia . Myślę ,że za niedługo go poznasz .
W jednej chwili mózg Hermiony połączył się z nią we wspólną całość .Do dziewczyny dotarło tysiąc informacji naraz. Jestem Córką Czarnego Pana . Jestem kur*wa córką pieprzonego Voldemorta !  Hermiona powtórzyła sobie już wcześniej zdobytą informację . Teraz dodała do niej jeszcze inne fakty z tego dnia . Moja matka została zabita . Mam brata . Hermiona czuła się jak czarna dziura . Nie czuła nic . Ani krzty smutku ,radości . Nawet szok zniknął . Nie wiedziała już kim jest . Nie wiedziała już nic . Była tak pusta ,że aż ją to przeraziło . Co powiedzą jej przyjaciele ,Jak potoczy się jej przyszłe życie ? Bo raczej nic już nie będzie jak wcześniej . Była nikim i jednocześnie kimś tak znaczącym . Nic z jej życia które pamiętała nie miało najmniejszego sensu . Było fałszywe. Nie liczyło się . Tak najmądrzejsza Gryfonka na roku ,wiedziała mniej niż cała szkoła . Oni mieli swoje życie .Jej właśnie się zakończyło i rozpoczęło jednocześnie.
Teraz liczyła się dla niej tylko przyszłość .
Wstała powoli . Jej oczy były puste i bez wyrazu . Powoli nie wiedząc nawet dokąd zmierza skierowała się w stronę drzwi. Zauważyła jakiś cień po swojej prawej . To pewnie McGonnagall gotowa ją powstrzymać . Jenak po krótkim słowie ze strony dyrektora ,którego nie usłyszała profesorka ustąpiła . Hermiona wyszła na pusty korytarz . W szkole było ciemno choć było dopiero trochę po dwunastej . A może był już wieczór ? Hermiona sama nie wiedziała . Wyszła z zamku kierując się do przystani . Szła powoli i nie myślała absolutnie o niczym . Doszła w końcu do jakiegoś chłodnego miejsca . Stanęła po środku i zauważyła ,że jest w starej składowni łodzi . Stała tam i stała . Po chwili bez siły opadła na ścianę . Zsunęła się po niej i podwinęła nogi pod brodę . Oparła głowę o kolana i objęła się ściśle ramionami . Po chwili ,gdy jej umysł był całkowicie czysty spłynęły na niego jak wodospad wszystkie myśli dziewczyny ,dotychczas ukrywane w najciemniejszej części mózgu . Dopiero wtedy dziewczyna pozwoliła łzom lecieć . Najpierw jedna . Potem druga . Po chwili dwa słone strumienie spływały po policzkach dziewczyny . Szlochała gorzko za swoją przeszłość , za swoich przyjaciół , za swoją matkę , brata , nawet za ojca .
Hermiona Jean Ganger z łzami opuszczała swoje ciało powoli robiąz tam miejsce dla Hermiony Riddle .
Córki Czarnego Pana .


o~*~o







Nie to nie znaczy ,że nagle stanie się zła XD ( sorki za spoiler )


* Przepraszam za przeklinanie  :)



Zapraszam oczywiście na  https://www.facebook.com/HermionaRiddleCorkaVoldemortaBlog?ref=hl :)
 Tam szybko dowiecie się o nowych rozdziałach :)
I na Aska jeśli macie pytanka :  http://ask.fm/EolkaBlog  :)

12 komentarzy:

  1. super , pisz następną część

    OdpowiedzUsuń
  2. G-E-N-I-A-L-N-E-!-!-!
    Kiedy NN??

    OdpowiedzUsuń
  3. CUDNE, SUPER, GENIALNE !!!!! Pewnie jak będzie kolejna notka to ja nie będę miała neta. Czekam ze zniecierpliwieniem na kolejny rozdział. Pozdrawiam i życzę weny M.

    OdpowiedzUsuń
  4. I to mi aie podoba! Ze jest w szoku! Ze czuje pustke! Ze z poczatku nie moze przyswoic sobie tego faktu! I ze sie nie zmienia w niej nic! To jest swietne! Bo w odroznieniu od innych HR tutaj Hermiona nie przechodzi zadnej zmiany wewnetrznej. Przynajmniej na razie. I to mi sie podoba!
    Moge smialo stwierdzic ze jak dotad to jest to najlepszy rozdzial! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pozytywnie nastawiona do blogów w których Hermiona dowiaduje się o tym ,że jest Córką Voldemorta i 5 sek. później jest super gotycką dziwk*ą daltego napisałm po swojemu :)
      o~*~o

      Usuń
  5. Niesamowite ;)
    Tak jak sie spodziewałam, jak należy przekazałaś mi wszystkie uczucia Miony *-* Przez chwilkę miałam ochotę krzyczeć i nie wiedziałam co robić. Cóż... podoba mi się, że nie ma u ciebie, czegoś często charakterystycznego dla różnych blogerów, nie dajesz sie ponieść emocjom i wyważasz je na każdy rozdział, dzięki czemu całość sprawia naprawdę świetne wrażenie ;D.
    ps; mi osobiście, świetnie się czytało ten rozdział przy 'Crystallize", świetne piosenka i byłam bardzo miło zaskoczona, ze ją u ciebie zobaczyłam ;D
    pozdrowienia i całuski, magicznie przesyła Aśś. wprost na okolice Katowic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Postanowiłam ,że nie będę odpowiadać na każdy komantarz ,bo dziwnie to wygląda :) Ale zobaczyłam ciebie i zrobiłam wyjątek :) Tak się cieszę ,że nareszcie ktoś docenił moją muzykę . Tak naprawdę to pisanie i rysowanie to dodatek ,a muzykę kocham całą sobą <3 Jeśli masz podobny gust do mnie może ci się na początku nie spodobać kilka piosenek :) szczególnie ''Now'' . Nie jest zbyt ''chwytliwa'' ale ma głęboki przekaz :) moja playlista jest tak pół na pół . Nie które wybrałam ze względu na muzykę ,a niektóre ze względu na ich znaczenie :) Są też oczywiście takie które pasują do obu kategorii :) Dzięki za komentarz i docenienie mojej muzyki <3
      o~*~o

      Usuń
  6. Tu pasuje My Immortal Evanescence.. jest w playliście ^^

    Pozdrawiam Ewelinee Eden

    OdpowiedzUsuń
  7. Łał... tylko tyle jestem w stanie powiedzieć :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Boskie, cudowne, fantastyczne, genialne itp. ;3 haha xd ciekawa jestem jak Draco zachowa się gdy dowie się o tej nowince ;3 pozdrawiam
    ~ Malfa

    OdpowiedzUsuń
  9. piękne rozdziały... nie komentowałam, bo czytam :) mam nadzieję, że mi wybaczysz, ale właśnie znalazłam twojego bloga i tak się wciągnęłam, że nie mam czasu komentować :* cudny blog!!

    OdpowiedzUsuń